Jeszcze raz dzieki i pozdrawiam wszystkich...
To zdjecie, to chyba rzeczywiscie pokazuje prawde, bo na szczycie spotkalem jednego ze znanych "doliniarzy" (po biwaku rozmawialismy ponad dwie godziny), a dwa dni pozniej, kiedy widzielismy sie na moscie nie byl w stanie mnie rozpoznac...:)
Co do asekuracji c.l., to jest to system polaczenia liny asekuracyjnej z holownicza, w taki sposob zeby uniknac jednoczesnego dzwigania obu lin podczas wspinania. Niestety jest w tym tez ryzyko splatania liny, zahaczenia, albo niekontrolowanego wypadniecia z wora z powodu obciazenia ciezarem wlasnym(czeste na trawersach). Niemniej jednak wiekszosc solistow na El Capie decyduje sie na ten wlasnie system.
Mam nadzieje, ze Rcz nie zawraca sobie glowy czytaniem o takich nudziarskich przejsciach, bo niedosc, ze moj przelicznik galonow na litry jest daleki od precyzji, to na dodatek wrysowanie drog jest zaledwie orientacyjne, a i przyznam szczerze, ze po powrocie ze wspinu nie umialem rozpoznac przebiegu Mescalito patrzac na sciane z miejcowki na Moscie.
pzdr
[https://www.facebook.com/MarekRaganowicz/]
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-11-05 10:30 przez reganclimbing.