kanijczyk Napisał(a):
-------------------------------------------------------
>
>
> Czyli rozumiem, że się tym nie przejmujesz i
> cały czas ładujesz???
Jeśli to ganglion, to się zmniejasza, zwiększa, zanika, znowu się pojawia. W starszym wieku to jest częsta przypadłość, nie tylko u ludzi uprawiających sport, ale też zupełnie nieaktywnych.
U mnie pojawiły się na podbiciu stóp i wierzchu dłoni kilka lat temu (po powrocie do nieuprawianych prawie od lat studenckich aktywności; po kilku latach dość intensywnego treningu - ale nie wspinaczkowego; byłem już dobrze po 40-tce). Czasem prawie ich nie widać i nie bolą, czasem widać i trochę bolą.
Ja się nie przejmuję - ale ja mogę sobie na to pozwolić, bo ja już się specjalnie nie mam czego bać :). Na Twoim miejscu jednak pogadałbym z jakimś mądrym lekarzem. Przypuszczam, że powie Ci, żebyś się nie przejmował, bo przecież i tak nie zrezygnujesz. Jest oczywiste, że ponadprzeciętna aktywność sportowa kosztuje: organizm się po prostu zużywa, i tyle, nie ma na to rady. Jest coś za coś. Nordic walking jest na pewno zdrowszy niż ładowanie, ale...
pozdr