Jak tam zaglądam to z jednej strony kusi coś macnąć, z drugiej strony, ściśle z powodów o których piszesz, syf. To już jakaś ekstremalna wersja chyba nie wspinania, ale eksploracji, takie wożenie się po bezsensownych miejscówkach jak te nory na zakrzu.
To się kwalifikuje do projektu jaki rodzi się w mojej głowie od dwóch lat: głupie_wspinanie.pl, czyli podpunkt na wspinanie.pl gdzie będzie można zaprezentować rezultaty swoich wynaturzonych, brzydkich i złych, debilnych, perwersyjnych, pijacko-narkotycznych pomysłów wspinaczkowych. Oczywiście mam coś w tym temacie w zanadrzu, na przyszły sezon.
Co wy na to ?