$więty Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Na schemacie aż się roi od wyciągów V, V+, VI.
> Naprawdę nie wiem co o tym sądzić.
> Wspinałem się w korkach ze sporym plecakiem.
> Pierszego dnia prowadziliśmy na zmianę,
> po biwaku prowadziłem tylko ja. Kluczowy wyciąg
> pamiętam dość dobrze.
Moje gratulacje Wojtku! Popatrz, jak to młode pokolenie nic nie pamięta po czym się wspinało, jak zjeżdżało już po kilku latach. Chyba lecytynka by im się przydała!
Podejrzewaliśmy z Szalonym, że to może my tylko tacy pamiętliwi jesteśmy gdzie i co jak robiliśmy. A tu taka niespodzianka. Tą Peterejką to zaimponowałeś, szacuneczek!
AM
Z pewnością
> był najtrudniejszy na drodze V+A0. Całe reszta
> to teren przeciętny. W każdym razie nie
> przystający do opisu gdzie całe wyciągi są
> opisane na V lub VI.
>
> Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że kiedyś
> pojedyńcze trudne ruchy były całkiem
> pomijane w opisach dróg wielowyciągowych. Gdybym
> 30 lat temu dysponował współczesnym
> opisem to bym się nigdy nie zdecydował na
> południową grań Aiguille Noire jako drogę
> zdecydowanie
> za trudną na wspinaczkę z początkującym w
> Alpach partnerem...
>
> Myślę, że najlepszym sposobem na właściwą
> ocenę klasy drogi jest świadomość
> historyczna.
> Jeśli wiadomo kto i kiedy otworzył drogę, jakim
> sprzętem dysponowano etc, to łatwo
> wywnioskować
> czego można się spodziewać. Może warto zatem
> oprócz gromadzenia schematów od których aż
> się
> roi w sieci przypomnieć sobie, że południowa
> gran Aig. Noire padła w roku pańskim 1930 a
> Peuterey integrale w 1944. Co ciekawe czas tych
> przejść nie uległ większej zmianie do dziś!
>
> pozdr W$