Na schemacie aż się roi od wyciągów V, V+, VI. Naprawdę nie wiem co o tym sądzić.
Wspinałem się w korkach ze sporym plecakiem. Pierszego dnia prowadziliśmy na zmianę,
po biwaku prowadziłem tylko ja. Kluczowy wyciąg pamiętam dość dobrze. Z pewnością
był najtrudniejszy na drodze V+A0. Całe reszta to teren przeciętny. W każdym razie nie
przystający do opisu gdzie całe wyciągi są opisane na V lub VI.
Jedyne co mi przychodzi do głowy to, że kiedyś pojedyńcze trudne ruchy były całkiem
pomijane w opisach dróg wielowyciągowych. Gdybym 30 lat temu dysponował współczesnym
opisem to bym się nigdy nie zdecydował na południową grań Aiguille Noire jako drogę zdecydowanie
za trudną na wspinaczkę z początkującym w Alpach partnerem...
Myślę, że najlepszym sposobem na właściwą ocenę klasy drogi jest świadomość historyczna.
Jeśli wiadomo kto i kiedy otworzył drogę, jakim sprzętem dysponowano etc, to łatwo wywnioskować
czego można się spodziewać. Może warto zatem oprócz gromadzenia schematów od których aż się
roi w sieci przypomnieć sobie, że południowa gran Aig. Noire padła w roku pańskim 1930 a Peuterey integrale w 1944. Co ciekawe czas tych przejść nie uległ większej zmianie do dziś!
pozdr W$