McAron Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> jodlosz Napisał(a):
>
> > No dobrze - zatem wyjaśnię:) Pokrzywka to
> > piękny system rys na Lechforze, ultra-klasyk.
> > Wielokrotnie przechodzony tradowo, w tym także
> na
> > kursach. Od wielu lat można też ją
> przejść,
> > asekurując się ze spitów z drogi "Ostatki"
> > (obecnie raczej wątpliwej jakości).
>
> Dziwi mnie zatem obecność tych spitów - powinny
> zostać usunięte.
> Tym bardziej nie rozumiem stwierdzenia Makara:
> "Jaki sens ma walka o Pokrzywki na Lechforze?"
Nie rozumiesz - bo nie masz pojęcia, o czym mowa. Taka sytuacja dotyczy co najmniej kilkudziesięciu dróg na Jurze. W samych Rzędkach musiałbyś usunąć asekurację z takich dróg jak: Dotknięcie Pustki oraz kilku dróg przecinających lub dochodzących do Słonecznego Trawersu, Wielka Ryba, Tupot Henia i Powrót Henia, Moje Fałdy Tłuszczu i Gilbercik, Ostatki, Desant Gdański. Na Wroniej Baszcie w Kobylanach należałoby usunąc ringi z Zimowego Killera, Płyty Szymona i Nieznośnej Zjadliwośi Błękitu - gdyż przecinają doskonale asekurowalne klasyki - Dolny i Górny Trawers. Itd. itp.
Wypowiadając się na ten temat - warto zapoznać sie najpierw z przebiegiem dróg, o których się pisze, poczytać, kiedy zostały obite linie sąsiednie, kto to zrobił, w jaki stylu porowadzone były te drogi, czy na tradowych klasykahc przypadkiem ni było haków/spitów.
> > Jako obrońca TRAD-ycji powinieneś się lepiej
> > przygotować - tak z teorii, jak i z praktyki -
> > zwłaszcza, że Pokrzywka piękna jest,
> podobnie
> > jak wiele nietrudnych i średnio trudnych rys w
> > Rzędkach:)
>
> Hę??? Czy ja gdzieś pretendowałem do funkcji
> obrońcy tradycji, z którego to tytułu
> musiałbym się do czegoś przygotowywać?
Jeżeli chcesz by Twój głos traktowany był poważnie - to wypadałoby, żebyś jednak się przygotował, a nie pisał głupot - co Ci się niestety często zdarza..
Bronię
> przede wszystkim tych tradów, które
> przeszedłem, i które zapamiętałem jako drogi z
> dobrą asekuracją.
Pamiętam dyskusję o Minogach, które zapatentowałeś i przeszedłeś zdaje się w stylu HP. To jednak średni przykład drogi z dobrą asekuracją, zwłaszcza do próby w stylu OS.
próbowałem
> zainteresować konkretnymi sprawami komisję, w
> której zasiadałeś,
Dalej zasiadam. Protestowałeś w sprawie Minogów właśnie. Odpowiedziałem Ci, co sądzę o tej drodze, przedyskutowałem sprawę z ekiperem - ale Ty, nieusatysfakcjonowany, dalej drążyłeś temat. Jeżeli Cię to pocieszy, to akurat ten przypadek był dla mnie impulsem do kompleksowego zajęcia się tematem tradów i ich obijania.
i w której
> zaprezentowałeś się jako zwolennik przerobienia
> wszystkiego na spitostrady. Przynajmniej w moim
> odbiorze.
Dobrze, że to dopisałeś. Bo naprawdę ciężko by Ci było udowodnić, że jestem zwolennikiem przerobienia wszystkiego na spitostrady.
M.in. z mojej i Micaja inicjatywy KWSk zajmie się problemem obijania tradów. Opublikowałem w Górach dwa artykuły o wartych polecenia tradowych drogach w Kobylanach, na forum goryonline znajdziesz moją listę ciekawych tradów na Jurze Południowej i nie tylko, pomagając przy pracach ekiperskich wyczyściłem kilkanaście rys (nie tylko z zielska, ale także ze starych haków i spitów - oczywiście większośc znowu zarosła), przy okazji wymiany asekuracji na Okienniku zasegurowałem takie przebicie ringów, żeby odsunąc je np. od rysy Wesołej Krzakówki. Jak na zwolennika przerobienia wszystkiego na spitostrady - chyba całkiem nieźle?;)
Natomiast jestem otwarty na argumenty zarówno tych wspinaczy, którzy chcieli by obić wszytsko jak leci, jak i na tych - którzy chcą usuwania ringów. Jedyne, czego oczekuję - to żeby Ci, co dyskutują na ten temat, znali problem z autopsji. Powspinaj się więcej - także po trudniejszych obitych drogach, a poszerzą Ci się horyzonty myślenia (i techniki;)
pozdrawiam
Miłosz