"Pojechałem dzisiaj (9 maja) do Brzoskwinki, rozgrzałem się na "Leszczynegerze" i wstawiłem się w drogę. Wpiąłem się do pętli, zmacałem dziureczkę i utkwiłem wzrok w fakerze. No - myślałem naiwnie - jak ten faker jest dobry, to pójdzie on-sightem."
raczej fleszem.
___
Pomiocie nędzny Barabasza
Z rogami na łbie jak szatany
Nie zjesz nas w belzebubskiej kaszy
Baryło spita pomyjami