Kajman:
> Wielu wspinaczy (w tym i ja) nie lubi gdy
> wspinanie bywa zaliczane do sportów ektremalnych.
> Wynika to chyba z tego, że większość takich
> sportów służy to pobudzenia wydzielania
> adrenaliny u ograniczonych osobników.
Ja też nie lubię, ale po jednym skoku spadochronowym z 4000 m (w wersji dla leszczy - w tandemie) zrozumiałem, że są sporty adrenalinowe i wysokoadrenalinowe, w których adrenalina wycieka uszami.
> Taki np. skok na bungee kojarzy się głównie z
> imprezami integracyjnymi.
Aż muszę zacytować reakcję jednego skydivera, jak próbowałem porównać wrażenia ze skoku bungee z dźwigu do skoku ze spadochronem z samolotu: "bungee jest dla pedałów".
m.b.