Profesor Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Może byś zechciał opisać jakieś konkretne
> fakty pod którymi byłbyś gotów się podpisać?
> Czy tak po prostu lubisz sobie obrażać ludzi bez
> żadnego odniesienia się do rzeczywistości.
Co to? Zabraniasz mi wyrażania opinii o szkole? Coś ci się chyba pomyliło. Sugerujesz, że szkoły wspinaczkowe są święte i nietykalne. Chyba wolno wyrażać opinie również te negatywne. Krytyka to nie to samo co obrażanie.
Chciałeś faktów:
Chamstwo:
Wymięta kartka informująca o tym że na ścianie są jakieś kursy. Pytamy się recepcjonistki co to znaczy. Ta nawet nie wychylając się znad laptopa odburkuje coś niezrozumiale. Potem dodaje że są aż dwa kursy. Jestem wściekły pytam się czy można by umieszczać o tym info w internecie żeby ludzie nie tracili czasu. Ktoś inny z obsługi z rozbrajającą szczerością odpowiada, że :” to jest wbrew interesom szefostwa.” Jak można sprzedawać ścianę naraz tylu osobom to również oszustwo, bo nie da się wspinać. Takie traktowanie ludzi trzeba wytykać.
Niekompetencja i golenie z kasy:
Zmuszanie ludzi do szkolenia: Przyprowadziłem koleżankę, chciała się wspiąć ze dwa razy i zobaczyć czy to jest fajne. Nie wiedzieliśmy, że nie mogę jej poasekurować, a tu chcą nas wywalić, ze ściany bo ona nie umie asekurować. Albo płacimy za szkolenie, albo wylatujemy bez zwrotu kasy bo taki jest regulamin. Decydujemy się na wydanie 50 zl, a tu każą nam zapisać się na inny dzień. Instruktor siedzi i pierdzi w stołek, jest środek dnia, ale przeszkolić ni cholery nie może...Innego dnia szkolenie prowadzi koleżanka w miejskim stroju, nawet jej się kurtki-płaszcza nie chciało zdjąć. Naprawdę widać po paznokciach, że ze wspinaniem nie ma nic wspólnego, ale ja asekurować nie mogłem, a ona może szkolić.
Program kursu jest rzekomo realizowany wg. Programu PZA:
[
wpionie.pl]
Ale instruktorzy (poza założycielami) nie są instruktorami PZA, więc nie mają prawa reklamować się jako instruktorzy prowadzący taki kurs. To jest OSZUKIWANIE klientów.
Nie twierdzę, że tylko instruktorzy PZA są profesjonalni, ale taka oferta kursu wspinania w pionie jest oszustwem. Znam instruktorów z takiej Obozowej, którzy nie są pza, ale startują w zawodach, mają przejścia znacznie powyżej VI.5, albo górskie. Wystarczy popatrzeć na zakładkę kadrową szkoły w pionie, żeby zobaczyć, że tam szkolą, wspinacze amatorzy, poza jednym z założycieli. Kompletny szczyt to zakładka przewodnicy wysokogórscy, naprawdę nie wystarczy być instruktorem narciarstwa, żeby określać się mianem przewodnika wysokogórskiego.
Czekam na zaprzeczenie ze strony kogoś z tej szkoły, jeśli coś co tu napisałem jest nieprawdą.