Zakladam, że masz dobre intencje i po prostu nieudolnie dobrałeś metodę badania do tematu pracy. Nie można jednak powiedzieć, że robisz dużo, żeby udowodnić, że w prostacki sposób nie zbierasz informacji dla jakiegoś producenta lub dystrybutora, za które ten powinien płacić na rynku. Imię, nazwisko, nazwa uczelni i nazwisko promotora nie powinny należeć do rzeczy, których należy sie wstydzić.
Nie pytasz o żadne konkretne produkty (model buta, rodzaj gumy, inne akcesoria), nie interesuje Cię rok produkcji ani wizerunek marki. W najlepszym razie otrzymujesz szczątkowe i nieprecyzyjne dane na temat przejawów zarządzania produtem przez Fice Ten w Polsce (nie trzeba dodawać, że to dla nich rynek peryferyjny). Dużo bardziej wartościowe informacje zdobyłbyś analizując oficjalne dane (dane sprzedażowe, inf. producenta), komunikację w prasie branzowej i w internecie, niż męcząc ludzi.
Na koniec - dobrym zwyczajem w przypadku badań społecznych jest udostępnienie przynajmniej części raportu (wniosków z badań) respondentom, tym bardziej, że w tym wypadku z pewnością mogliby być nimi zainteresowani. Powinieneś z góry to zapowiedzieć. Inna sprawa, że nigdy nie dostajesz więcej wiedzy (zwłaszcza w przypadku ankiet), niż poprosisz - przy tak partackim i niechlujnym kwestionariuszu, wnioski będą adekwatnej wartości.
Pozdrawiam.