Tylko, że ja Ci to opisałem z detalami.
Badania na zleceniu wystawionym przez lekarza pierwszego kontaktu. Prosisz o badania krwi i moczu bo np. źle się czujesz. Z tym idziesz - umawiasz się z lekarzem orzecznictwa sportowego i to jest wszystko.
Może z innej bajki, bo ja tego nie kumam.
Żadna tj. 4,5,6 czy np.okręgowa liga piłki nożnej by nie funkcjonowała bez takich badań. Ma je każdy - senior, junior, nawet trampkarz. Wg Twojej wersji robią problemy tylko wspinaczom? I trampkarz na poziomie "15" ligi okręgowej buli 300 zł. za badania jak tu piszą niektórzy?
Jest to wg mnie zwyczajne, tradycyjne obwieszanie winą mitycznej PeZeTy. Bo ja bym może / z łaski / i wystartował ale wicie - badania. Znieśli licencje, ale jakby jeszcze dali magnyzyję to cool:(rozpacz.
Na każde zawody swojego dziecka rodzic wypełnia oświadczenie:
Oświadczam, iż syn/córka ......może uczestniczyć w zawodach...... i jest zdrowe. Dorośli ludzie robią z tego problem. Jestem przekonany, że gdyby to wymagało to tylko własnego oświadczenia, to w tej chwili Kubica by sobie sam wystawił takie zaświadczenie. Ale oprócz niego są organizatorzy, sponsorzy, i inni.
Wyobraźni życzę.Pozdrawiam.
P.S.
[
www.sportfan.pl]
Prawda jest taka, że nasza medycyna sportowa jest jak cała służba zdrowia.
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2011-03-31 13:03 przez yeti362.