brat, nie od dzis wiemy ze regulaminy i przepisy sa stare nieaktualizowane. dopuszczone sa nowe formuly (flash na boulderach ;-)) itp. a na zawodach za kazdym razem jest to interpetowane jak jest komu wygodniej. raz decyduje sedzia raz organizator, czasem kompozytorzy. delegat moze tylko podpisac sie pod tym ze zawody sie odbyly i bylo cacy bo imprez i tak jest za malo i nie ma szans na to zeby jakas impreza nie liczyla sie do rankingu, bo wtedy obetna dotacje z ministerstwa.
badania kazdy robi jak moze. kiedys nawet byl taki komunikat kws [pza.org.pl]
jak widac wciaz aktualny mimo iz w oparciu o stara ustawe
na stronie pza wciaz sa takie informacje
[pza.org.pl]
licencje sedziowska na zawodach ma zazwyczaj tylko sedzia glowny i pza, a drogi (o boulderach nie wspomne) sedziuja ludzie z lapanki.
a w warszawie w niedziele nie bylem, ale sobotnia organizacja pozostawiala wiele do zyczenia, ze wspomne tylko o braku kamer do zapisu video czego konsekwencje przy protestach na prowadzeniu sa chyba jasne.
troche zabraklo zdecydowania. jesli imprezy mialy byc polaczone to zawpdnicy pp powinni wystartowac w eliminacjach wg regulaminu memorialu. tylko to potencjalnie moze zniechecic tych ktorzy w starciu z "profesjonalistami" nie maja szans. druga opcja to calkowite rozdzielenie imprez (rano puchar po poludniu memorial), ale to zmniejsza publike i zainteresowanie pucharem.
to ze zawodnik moze wystartowac w memoriale i dolaczyc do zmagan pucharowych uwazam za absurd. na tym wlasnie polega puchar a nie impreza towazyska ze startujesz w takiej kolejnosci jak zostaniesz wylosowany (fakt ze ja jako pierwszy na trudniejszej drodze moglem "wystartowac jak bede gotowy")
rozumiem ze nie startuje tylu zawodnikow zeby eliminacje przeprowadzac zgodnie z regulaminem pza (niektorzy zawodnicy byli wrecz zdziwieni, ze stosowany powszechnie na zawodach sposob taki nie jest), ale jesli ani zawodnicy ani sedziowie tych przepisow nie znaja, to tym bardziej jestem zdania zeby w przypadku takiej imprezy polaczyc obie imprezy wspolnymi eliminacjami, a sedzia niech pozostanie bez licencji to wlos mu z glowy nie spadnie za to ze "zawodnicy" (uczestnicy memorialu) nie posiadaja badan.
jeszcze troche i nie bedzie nawet wiadomo dla kogo sa te zawody.
chociaz byly juz proby polaczenia towarzyskiej formuly eliminacji (bouldermonster, boulderdash) z pp i sie to nie przyjelo.

chcialem to jeszcze jakos podsumowac, ale troche brakuje mi weny... i ochoty.

moze tylko dla tych co pisali o kalkulowaniu
w 2010 roku nie wydalem ani zlotowki na wyjazd w skaly, w 2009 bylem dwa dni. wystartowalem w tym czasie w wielu imprezach zarowno towarzyskich jak i pucharowych niejednokrotnie kladac na szali nie tylko kase, ale i dobro rodziny. w tym roku zapewne bedzie podobnie. jednak nie jestem w stanie z tego zrezygnowac. pomimo braku czasu na trening i dalekiej od idealu organizacji zawodow pucharowych oraz balaganu w przepisach i regulaminach zawsze stawialem zawody pucharowe wyzej niz towazyskie (boulderfest czy trafo) i mam nadzieje ze to sie nigdy nie zmieni.
50 zl za badania. zazdroszcze takiej mozliwosci, jesli nastepnym razem bede mial problem z zalatwieniem badan w warszawie moze poswiece jeden dzien w skalach zeby pojechac i moc wystartowac w Pucharze Polski.
pozdrawiam, Romek Główka.