Nie chciałem Cię wystraszyć. Zwróciłem tylko uwagę, jak bardzo masz tu ułatwioną pracę oraz, że Twoje nastawienie może prowadzić do konfrontacji. Nie napisałem, że możesz dostać po mordzie. Także to zwykła nadinterpretacja. Zobaczyć Cię faktycznie bym nie chciał, bo - po Twych wypowiedziach - nie mam ochoty nawiązywać z kimś takim znajomości.
Dla Twej wiadomości sam noszę okulary, a anoreksja to przypadłość większości wspinaczy. Zresztą "studencikiem" też byłem. A teraz piszę doktorat i ze "studencikami" mam dość sporo do czynienia. Wiem też, w przeciwieństwie do Ciebie, na czym polega metodyka i etyka badań.
Poza przepychankami, które uskuteczniasz nie odniosłeś się ani razu do meritum. Nie wybroniłeś się z zarzutu, że Twoje badania są wtórne. Ja bym nawet zaryzykował (wnioskując po zawartości ankiety) stwierdzenie, że mają one tak ogólny charakter, że naprawdę niewiele mówią o rzeczywistości. Pomijam zwykłe błędy - jak Twoim zdaniem rozłączne są kategorie "wspinaczka sportowa" oraz "wspinaczka skalna", nie pisze się buldering (chyba, że o czymś nie wiem), a bouldering, co znaczy pytanie "jaki poziom Pan/Pani reprezentuje?" - masz na myśli najlepsze RP czy poziom OS? Czy "sesja wspinaczkowa" odnosi się do treningu czy do wspinania w skale i jak rozumiesz drogę wspinaczkową - czy jak robię 3 ruchowy boulder to już jest droga czy nie bardzo? Co to jest ta inna "forma aktywności ruchowej"? Czy jest to trening uzupełniający dla wspinaczki czy też chodzi o to, że może obok wspinaczki uprawiam także inną dyscyplinę? W pyt. 15 jaka jest równica między "wypadkiem" a "upadkiem", czy zbyt trudna droga może być bezpośrednią przyczyną urazu czy też może być bezpośrednią przyczyną lotu, a ten dopiero jest przyczyną urazu?
Poza tym, za wypełnienie ankiety to powinieneś grzecznie podziękować, a uwagi (wszystkich forumowiczów) przemyśleć. Dając nam ankietę do wypełnienia powinieneś wyjaśnić dokładny cel badania, do jakiego opracowania wyniki będą wykorzystane itd.
Podsumowując, będąc moim studentem bym Cię po prostu oblał za wtórność pracy, nieścisłości w ankiecie, nie stosowanie się do kodeksu badacza. Jako człowiek, mogę jedynie ubolewać nad kulturą osobistą i jakością kształcenia