Chybione pytanie. Nie ma nic zdrożnego ani niestosownego w byciu sceptykiem co do jakiejś sprawy i uczestniczeniu w tej sprawie. Gdybyś był sceptykiem co do demokracji, wcale nie oznaczałoby to, że nie mógłbyś zostać posłem. Ba, jako demokratycznie wybrany poseł mógłbyś jako mówca krytykować demokrację.
Poza tym Siwy sprzedaje jakieś refleksje po trzęsieniu ziemi i może mieć w związku z tym nowe przemyślenia.