Rumaczku ty mój najdroższy, a zastanawiałeś się jak by proces taki wyglądał ? Kto był by biegłym ? I dlaczego miałby upierdolić przed sądem kolegę ze skałek ?
Uprzedzając potencjalne uwagi na temat mojego uwielbienia dla Świętego, to ani ja, ani nikt z moich znajomych pozytywnie się o rozporządzeniu nie wypowiadał.