Pamiętaj o tym, że zaliczyłem kurs, który dawał mi ATEST, więc byłem kryty. Papieru nie mam w szufladzie, ale wziąłbym na świadka MAKara, który widząc mój ryj, jako człowiek honoru musiałby przyznać, że brałem z powodzeniem udział w zdobywaniu tych cennych pagonów.