Ceny na siennickiej skoczyły nawet o więcej niż 50%
Bilet przed godz 15 kosztował 10zł teraz 18zł
studencki z 8 do 15zł
Rozmawiałem jakiś czas temu z kierownikiem hali:
podobno zamówił 200m liny dynamicznej - której po 2 tygodniach od rozmowy nie widać
300m liny statycznej, kilkanaście ekspresów i ma w magazynie nowe "kamienie"
Pan kierownik przejmuje się stanem technicznym hali:
kilka tygodni temu zamówił serwis ze Śląska - przyjechało 2 serwisantów z firmy Monolit w celu :
dokręcenia ruszających się chwytów oraz wymiany kilku gniazd. Oczywiście nie wchodziło w rachubę by dokonał tego ktoś z warszawy a nie ze śląska...
Poza tym karabinki w niektórych ekspresach są starte do połowy, taśmy w ekspresach maja do 10-12 lat, maliony są przecięte o spity często o połowę (zwłaszcza przy 1 i 2gim spicie gdzie działają duże siły i dużo osób lata)
liny statyczne zacinają się w przyrządach, uprzęże są w fatalnym stanie, (szanowny kiero ma nowych 6 czy 8 ale na razie udostępnił jedną nową)
materace rozjeżdżają się : kierownik o tym wie, ale zamawiając rok czy 2 lata temu nowe materace nie wiedział, że można zamówić takie z rzepami by je połączyć, i teraz nie ma możliwości ich odesłania - bo to za duże koszty.
Bojkotu styczniowego nie widać, wieczorami bywa tłok,
produkt czy usługa droższa widocznie znaczy lepsza ;)