na Comicim mozesz najtrudniejsze miejsce spokojnie przyazerowac
wiec,ze to technika z zamierzchlych czasow,ale niektorzy jeszcze ja stosuja-jesli akurat sie tak sytuacja zlozy
bo jak cos jest blisko maxa to czasem zimno, nierozgrzanie,ludzie deptajacy po pietach wplywaja negatywnie no i nie pojdzie
a tam nie ma szans na 2.probe-bo cie zadepcza
co do estetyki gor i wspinania-dla mnie 2 rozne rzeczy
dolomity sa piekne widokowo,ale wspinac sie tam nie lubie (zdecydowanie nie polecam drog ponizej stopnia trudnosci 6-w wiekszosci kruszyzna z kiepska asekuracja)
gdybys rozwazal inne gory-polecam austrie;dachstein i gesause, lity (w 80%) wapien, ciekawe formacje dlugie drogi (do 900m) o polnocnych i poludniowych wystawach
w polsce jeszcze nie maja "metki";)
pzd
[
naszewspinanie.info]