wczesny Napisał(a):....i nie mieszalbym do tej dyskusji takich hasel
> jak "liberalizm", komunizm itd
Ależ właśnie jest to sedno sprawy! Można mieć poglądy liberalne - tzn człowiek sam może podejmować decyzje nt siebie - np może podjąć decyzję że chce robić kurs skałkowy u Ziutka hydraulika spod budki z denauratem. Można też mieć poglądy nieliberalne. Ponieważ wolność albo jest pełna albo nie ma jej wcale - to każdy pogląd inny niż liberalny - jest nieliberalny. Przypominam etiologię słowa - liberalny od liber - wolny. Wolny - przeciwieństwo przymusowy. Jeśli przepis PRZYMUSZA do posiadania licencji w celu prowadzenia działalności - to nie jest to objaw liberalizmu tylko wręcz przeciwnie.
Nawiasem mówiąc - środki takie jak licencje, koncesje, zgody czy zezwolenia są typowymi i rozpowszechnionymi metodami sprawowania kontroli nad niewolnikami w IV Rzeszy Europejskiej jak i i przymuszania tychże niewolników do różnych działań. O ile rozumiem podporządkowanie się przemocy i opresyjności aparatu terroru, o tyle pojąć nie mogę jak niewolnik może być zadowolonym z tego że nadzorca niewolników zmienia batóg na nahajkę?!
Dodatkowo przypominam autorowi (Mysza), że tzw ustawa Wiczka bodajże z 1988 roku (a wiec tzw komuny) ustanawiała kilkanaście (tak tak!) dziedzin czy też zakresów działalności w których wymagane były koncesje. W chwili obecnej tych dziedziń jest już kilkaset. To tak dla wyjaśnienia aktualnie panującego w Polsce systemu. Jeśli w 1988 roku zdaniem autora był to komunizm, to teraz mamy do czynienia z wyjątkowo ciężkim trockizmem-maoizmem. Wprowadzenie tzw "modelu mieszanego" o którym mowa - tylko ten system umacnia.
xtonyx
Wqurwia mnie propaganda sukcesu w wykonaniu nazistowsko-stalinowskiej koalicji PO-PiS-SLD-PSL. Na każdym kroku tylko jak to zajebiście jest na Zielonej Wyspie i Drugiej Irlandii albo jak to 3 mln mieszkań i tysiące km autostrad wybudowano za rządów PiSu, i jak to współkoalicjant ich szkaluje.
Dlatego nie PiSzcie mi proszę, żebym o tym zaPOmniał i udawał że wszystko jest w POrządku.