Jeśli ktoś raz w roku udaje się na skałki, to moim skromnym zdaniem nie można go jeszcze nazwać "osobą uprawiającą wspinaczkę". Mnie się raz w roku zdarza pojeździć na sankach, ale w życiu nie nazwałbym się saneczkarzem. W szachy gram nawet częściej.
xtonyx
Wqurwia mnie propaganda sukcesu w wykonaniu nazistowsko-stalinowskiej koalicji PO-PiS-SLD-PSL. Na każdym kroku tylko jak to zajebiście jest na Zielonej Wyspie i Drugiej Irlandii albo jak to 3 mln mieszkań i tysiące km autostrad wybudowano za rządów PiSu, i jak to współkoalicjant ich szkaluje.
Dlatego nie PiSzcie mi proszę, żebym o tym zaPOmniał i udawał że wszystko jest w POrządku.