Hassan nie robił jakiś strasznych pretensji...po prostu zapytał się skąd mamy to topo, my na to że od Hassana, czyli autora:) Wtedy się wyjaśniło, no i było nam głupio. A koleś(oszust) był przeciętnego wzrostu, czyli znacznie wyższy od Hassana, poza tym bez znaków szczególnych. Hassan cały czas chodził w czapce i strasznie brudnej puchówce...poza tym możesz go poznać po niezbyt zadbanych zębach;)
Rocko ma racje..zapytaj o niego tam gdzie będziesz mieszkał, ja spałem w Riad Todra u Abdula i Hamu-kuzyni Mohy (tak poza tematem to polecam to miejsce:) tam też, jak się później okazało, znali Hassana.
Z innych wspinaczkowych miejscówek w Maroko odwiedziłem tylko Tafraut- jeśli chodzi o wspinanie z liną, to niezbyt atrakcyjne miejsce(w stosunku do Todry). Ale poza tym pięknie:D
pozdr i udanego wyjazdu!