biedruń Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Szalony:
>
> > Sytuacja czysto teoretyczna:Stefan "wpada"
> przed
> > ekiperami PZA i niszczy rejon "Stefanowym
> > obiciem".
> > Jakie działania w zanadrzu? Tzn z tych
> > legalnych?...
>
> Nie teoretyzuj tyle, o ile wiem Stefan niszczy
> aktualnie inne rejony za błogosławieństwem
> Fundacji "Wspinka", której "Stefanowe obicie" nie
> przeszkadza.
>
> m.b.
Skoro Kreta warta była desantu(a mamy 20 maja) to może PZA czy NS rozważą desant na drogi Stefana.
-nigdzie nie jest powiedziane ze obicie "nie ma się dublować"-zwłaszcza gdy "zdublowanie" oznacza obicie bezpieczne i wedle reguł sztuki.
-na drogach przygotowanych pod przejście RP(z kompletem przelotów)-przeloty nie są immanentna częścią drogi-ich wymiana czy zwiększenie ich ilości nie jest ingerencją w drogę-tym samym "naruszeniem praw autorskich"
-proceder "zdublowania" odbywałby się na skałach dostępnych publicznie-będących np własnością gminy.Ergo-"to co jest wbite" w gminna skałę-jest też własnością gminy ( a nie np. Stefana)-na co odpowiednie władze(a NS i tak prowadza z tymi władzami negocjacje) można by "uczulić"...Tzn na ewentualna "utratę własności" gdyby jakiś nieznany z imienia i nazwiska delikwent postanowił ringi wybić-stwarzając tym samym zagrożenie intencjonalne(nie wynikające z czynników obiektywnych czy wpisanych w etykę tradycyjną wspinania) dla osób korzystających z uroków gminnych..
Oczywiście zachęcam do działań wedle "miary i potrzeby"-ale i last but not least-"demonstracyjnych".Ogon nie powinien machać psem-nawet jeśli ten pies ma na imię PZA....