Sziszecki Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Wszystko po to aby rzetelnie
> udokumentowac swoje osiagniecie. Skonczyly sie
> czasy, ze sobie ufamy na slowo." napisanej przez
> Mislawa)
Kolejne nietrafne uwagi
Badanie puktu osiagnietego przez wspinaczy jest tak stare jak swiadome wspinanie. Jest to wyjatek od reguly pelnego zaufania do oswiadczen zdobywcy, ale wyjatek bardzo stary. Zespolom opisujacym swoje przejscia zdarzaly sie pomylki, ale takze swiadome klamstwa. Rozne takze bywaly zachowania i motywacje kibicow-kolegow. Przypomnij sobie samotny atak zimowy na Broad Peak zagubionego w chmurach Macka w 1988.
Ciekawy jest przypadek Karola Englischa, ktorego koledzy srodze wyszydzali. Po latach czesc zarzutow z roznych przejsc zostala obalona, a wyszla na wierzch zlosliwosc kilku najgorszych krytykow. Jednoczesnie czesc osiagniec Englischa nadal wyglada na podkoloryzowane.
Altimetr w tym konkretnym wypadku raczej niczego nie poprawi.