Simba,
1. Dolina naprzeciw sciany i powyzej jest szeroka i przestronna, niemal naprzeciw sciany jest srodkowa czesc drogi normalnej na popularny Ama Dablam. Droga ta do znacznej wysokosci to lagodne piarzyste zbocze. Co z niej widac (juz jednak dosc z wysoka juz ciut nad obozem I 5700 m na Ama D. i owym zboczem) jest tu na Brytanie. Na 1 zdjeciu (wczesniej podanym na portalu turystyka-gorska.pl) w brytanowym newsie z 3 listopada 2009:
wspinanie.pl/serwis/200911/03dolina_nare_krakowska_wyprawa.php (przy okazji, widac jaki kawal lodowca i wysokosc jest miedzy baza - na dolnym skraju zdjecia na morenach lodowca - a wejsciem w sciane.)
2. Poza tym genialny widok na sciane, juz taki triangulacyjny, jest z Lobuche East, Lobuche Esat false summit oraz znad jeziorka na trasie na ten szczyt. W Gorach 12/2009 na stronie 21 u dolu jest zdjecie z Lobuche E false summit.
W tle jest panorama i na lewym skraju zdjecia widac sciane Malanphulan do podstawy. Widac tez, ze jaka wtedy byla swietna widocznosc i pogoda (lampa).
3. Ekipa miala lustrzanke, ktorej mozliwosci widac na pelnej rozkladowce s. 14-15 w Gorach tamze.
I miala stosowny teleobiektyw, co widac na foto na str. 18 u dolu tamze.
(Dopelniajac szczegolow ujec, wprawdzie znad jeziorka blizszy plan zabiera dolne 100-150 m sciany, ale pieknie widac sciane sporo ponizej miejsca biwaku i calosc wyzej. Odleglosc 16-18 km, zaleznie czy z grani szczytowej czy znad jeziorka, takie proporcje, ze nic tylko wziac zdjecie i linijke, i nawet nie liczyc poprawek od katow. Z opisow wyprawy wynika, ze najlepiej fotografujacy czlonek ekipy wspinaczkowej byl na grani Lobuche East dwa razy, a i oboje trekkersi tez mieli czym pstrykac.)
(Ze jest lampa i dalekie widoki, widac tez z foto na okladce Taternika 4/2009. Ekipa byla tam z gora 5 tygodni. I poza tym, wiadomosc mniej pewna bo nie geometryczna, ekipa miala przez wiekszosc czasu kapitalna lampe.)
Dalej mnie na razie nie dopytujcie (zob. pkt 6 poprzedniego mojego posta).
Wyszukalem, pomierzylem, obliczylem, podalem. To jest geometria, twardy argument, nie dajcie sie zwekslowac, ze to sa "opinie autorytetow". Dedukujcie sami, bez zaczepek.
Pozdr.