Ja Ci powiem jakie ja mam wątpliwości - w czasach gdy powstała Chilam Balam Fernandez był czołowym zawodnikiem teamu Boreal. Z perspektywy Polski nie odbierałem go jako "skromnymego, nie goniącego za medialnym poklaskiem wspinacza", bo jego publicity było pełno w mediach wspinaczkowych, reklamach i plakatach, a zdjęcia z Chilam Balam obiegły świat, znamionując fakt, że zdawał sobie sprawę jaki to jest medialny temat. Więc nie rób z niego "skromnisia".
Jesli nie zdawał sobie sprawy jaką burzę wywoła licytując 9b+ w tamtych czasach, to jest.... mówiąc prosto niezrównoważony. Argumenty Andrady są nieprecyzyjne, ale skoro jest taka cyfra, to onacza, że gość musiał pracować nad drogą tygodniami jeśli nie miesiącami (bo niby na jakiej podstawie taka cyfra???), a to na każdej skale zostawia ślady, a już szczególnie na szorstkim żółtym wapieniu.
Oczywiście, to że Andrada i Scharma nie zrobili nie jest żadnym dowodem - może to być np. trudne 9a lub nawet 9a/a+. Więc ten argument mnie nie rusza.
Jednak robiąc taką drogę i przede wszystkim tyle szumu wokół swojego przejścia - fotograf, plakaty etc. sam wystawia się na strzał i wątpliwości, chowając po chwili głowę w piasek...
Powiem tak - jesli linia ta ma rzeczywiście 9b+ to mu nie wierzę, że ją przeszedł, ale jeśli ma w rzeczywistości 9a to czemu nie...
pozdrawiam