Psycha mi padla...

24 paź 2009 - 00:56:22
Jakies 3 miesiace temu zaliczylem lot do gleby, 3 dni chodzic nie moglem a wspinac ponad miesiac. Nic nie polamalem ale dolne partie plecow nadal bola i przypominaja o dzwonie. Znacznie gorzej goi sie psycha.. a w zasadzie wcale sie nie goi, mam spore problemy z wyjsciem nad przelot, nadmierne sciskanie chwytow, trzesaca sie nozka itd. Drogi jako tako prowadze ale RP zajmuje mi wiecej prob i czesciej prosze o wybranie liny. On sajty na granicy umiejetnosci wogole prawie odpadaja.. No i pojawil sie glupi nawyk lapania ekspresow zamiast walka do konca.. Nie bardzo wiem jak to leczyc a moze to juz nie uleczlne?
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» Psycha mi padla...

orangut 24 paź 2009 - 00:56:22

Re: Psycha mi padla...

astrodog 24 paź 2009 - 01:42:27

Re: Psycha mi padla...

jurasmus 24 paź 2009 - 07:34:16

Re: Psycha mi padla...

jano 24 paź 2009 - 07:41:14

Re: Psycha mi padla...

laura palmer 24 paź 2009 - 14:19:55

Re: Psycha mi padla...

one_million_bulgarians 24 paź 2009 - 08:16:47

Re: Psycha mi padla...

Sziszecki 24 paź 2009 - 09:41:46

Re: Psycha mi padla...

Szalony 24 paź 2009 - 09:59:16

Re: Psycha mi padla...

orangut 24 paź 2009 - 17:35:28

Re: Psycha mi padla...

Luka 24 paź 2009 - 17:51:00

Re: Psycha mi padla...

Szalony 25 paź 2009 - 14:59:21



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty