We wrześniu szwajcarski wspinacz Cedric Lachat przeszedł onsightem drogę „Free Rider” 5.12d, czyli wariant „Salathe Wall” na El Capitanie. Czy był to pierwszy onsight na w pełni klasycznej drodze na El Capie ? Odpowiedź zależy od waszych standardów: Lachat przeszedł OSem pierwsze 10 wyciągów drogi – czyli „Free Blast”, jakieś dziesięć dni wcześniej i podczas przejścia „Free Rider” odpuścił sobie te wyciągi (nie trudniejszych niż 5.11). Odpadł on również podczas próby pokonania 24. wyciągu, po czym przeszedł onsightem tą długość liny innym wariantem również za 5.12d.
Dwudziestopięcioletni Lachat przyjechał do Yosemite z belgijską wspinaczką Chloe Graftiaux. Oboje są wysoko notowanymi wspinaczami sportowymi – Lachat wygrał Puchar Świata i jest notowany na trzynastej pozycji na świecie zarówno na trudność jak i w bulderingu. Graftiaux znajduje się na piątej pozycji w światowym rankingu w bulderingu. Jednak oboje nigdy nie wspinali się w wielkich ścianach. Przygodę z big wall'em rozpoczęli od „Salathe”, próbując przejść klasycznie „Golden Gate”, co ostatecznie im się nie udało i zjechali z Heart Ledge po zrobieniu jedenastu wyciągów, było to spowodowane ich niedoświadczeniem oraz tym, że mieli ze sobą zbyt dużo szpeju (zupełnie jak kandydaci na instruktorów z innego wątku, tyle tylko że ci się nie wycofali ;P ).
Niezrażeni zrobili „Nos” by lepiej poznać specyfikę El Capa i po wycieczce na buldery w Bishop wrócili do Doliny by spróbować „Free Rider'a”. Jako że przewspinali już wcześniej „Free Blast”, dziesięciowyciągowy początek „Salathe Wall” za 5.11, wymałpowali po poręczówkach do Heart Ledge.
Od tego momentu do końca drogi Lachat prowadził wszystkie wyciągi onsight'em aż przez 3 dni. Na drugiego przeszedł jedynie jedną długość liny w łatwiejszym terenie gdy wspinali się oboje jednocześnie (Graftiaux przeszła, poza dwoma, wszystkie wyciągi klasycznie na drugiego). Jedynym miejsce, które zatrzymało Lachat'a na drodze był wariant Hubera za 5.12d na 24 wyciągu, gdzie w ostatnim roku urwał się kluczowy chwyt pozostawiając masywną, bulderową banię.
„To miejsce jest teraz bardzo trudne, ale możliwe do zrobienia” mówi Lechat. „Próbowałem ten ruch, ale wychodził mi jedynie raz na dziesięć razy. Po próbach w tym miejscu zjechałem do stanowiska i zrobiłem wariant na lewo („The Teflon Corner” również 5.12d) także udało mi się przejść wszystkie wyciągi onsight'em. To był czysty onsight, choć po brudnej skale, ale bez śladów magnezji”.
Lachat mówi, że nie miał problemów z innymi wyciągami za 5.12, włączając w to kant za 5.12+ wiodący do "Dachu" na „Salathe Wall”. „Przy tym musiałem nieźle walczyć na offwidh'ach (do 5.11). To był mój pierwszy raz gdy wspinałem się w tak szerokich rysach, więc była to naprawdę wielka bitwa”.
To już drugi przypadek tego roku gdy Szwajcarski wspinacz był bardzo blisko od bezdyskusyjnego onsight'u na El Capie. W maju Ueli Steck przeszedł onsight'em wszystko, poza mokrą rysą za 5.11, na „Golden Gate” 5.13b. Kilku innych wspinaczy ukończyło próby onsight'u „Free Ridera'a” z jedym odpadnięciem.
[za: [
www.climbing.com]]
Zmieniany 5 raz(y). Ostatnia zmiana 2009-10-13 19:31 przez Less-R.