astrodog Napisał(a):
> To wlasnie element taktyki. Jesli psycha
> faktycznie nie pozwoli urobic mi tego bez nr 4.5
> to sie cofne i wezme tego cama, by naprzec jeszcze
> raz.
Można też zacząć drogę, zobaczyć, jak się idzie,
zyskać lepszą widoczność na dalsze możliwości
asekuracyjne i zostawić połowę posiadanego szpeju
na jednym z założonych przelotów. Aczkolwiek to
psuje styl - taki wiszący kłąb źle wygląda na fotkach.
Dzięki nauce wylatujemy w kosmos,
dzięki religii wlatujemy w budynki.