sory za tą wytarta :) w kwestii ringów zjazdowych ale ilekroć jestem w skałach widze jak ubywa z grubości ringow , i nie wiele osob którym zwracam uwagę stosuje sie do zaleceń !!!!!
A co do kasków to stosuje niezaleznie od rejonów wspinaczkowych i wiele razy się przydał najczęsciej w tatrach . Na nartach też nie ruszam sie po stokach bez orzeszka na głowie po tym jak pewnego pieknego zimowego dnia na słowacji koles który wyprzedził mnie na swoich szybkich nartach wyglebił waląc czachą o glebę zostawiając po sobie 11 metrowy krwawy szlak na stoku. A nawet zdarzyło mi sie udzielić pierwszej pomocy kolesiowi na stoku w "soszowie" który też zaliczył glebę i mimo ze był kasku został odwieziony do szpitala z peknieta czachą...
diamond