Witaj. Dzięki za dokładne sprawozdanie z przejścia- na pewno fajna przygoda. My z Andrzejem szliśmy do Srebrnej Strągi na lewo od progu. Może tam było jedynkowo, może dwójkowo- myślę, że nie ma to specjalnego znaczenia. Pod koniec, w Złotej Strądze złapał Nas deszcz a potem burza. Do tego pod samą przełęczą stracilismy z powodu niekorzystnych warunków orientacje i zapewne zrobilismy jakiś barzdo trudny i kruchy wariant wyprowadzający nieco na prawo od przełęczy. Myślę, że Dolinka Śnieżna zimą, idąc na wprost, to zapewne piękna sprawa.
Jako osoba pisząca podsumowania, zbieram z różnych stron informacje o jakichkolwiek wejściach. Uważam, że długie i niepopularne obecnie drogi są warte odnotowania. Sam zresztą wiele takich przejść robię, i zdecydowanie te przygody bardziej pamiętam niz inne sportowe drogi. Oczywiście staram się nie dokonywać oceny, bo poprostu nie chce tego robic i nie o to we wspinaniu chodzi. Gdybym miał informację o innych ciekawych przejściach, to na pewno bym o nich napisał. Te wspinaczki o których napisałem, to były wszystkie o jakich miałem jakieś informacje. Było ich na tyle mało, że nie robiłem żadnej selekcji. Jak tylko będziesz miał jakiś wieści odnośnie przejść, to jeśli możesz pisz do mnie na maila.
wojtek@proactive.pl
Wojtek Kozub
.