Ja polecam w drugą stronę z podejściem via płd. ściana Kieżmarskiego (dowolna droga). Razem bardzo długa i logiczna droga, a i zejście z Łomnicy przyjemniejsze niż z Kieżmarskiego. Taki wariant uskuteczniliśmy w czwórkowym zespole we wrześniu ub. roku (Kieżmarski osiągnęliśmy prawym Puskasem po wjeździe do Skalnatego kolejką) z Tadkiem Grzegorzewskim oraz dwiema dziewczynami, znajomymi Tadka. Niestety we wrześniu kolejka wcześnie przestaje chodzić, więc z wierzchołka Łomnicy schodziliśmy na piechotę i po ciemku. Ale za to napotkaliśmy dużo kozic, które w ciągu dnia w tej okolicy gdzieś się chowają.
Grań ze wschodu na zachód ma jedno miejsce V i jedno VI+ (w Paryskim opisane jako IV A0 pod wierzchołkiem Wlk. Szczytu Wideł) oraz dwa zjazdy (po jednym ze Wsch i Wlk Szczytu Wideł).