dr know Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> pozdr
> dr know
a Ty Doktorku, wyjmij kajecik i zanotuj, do czego sluza dziaby. Nawet latem w Tatrach. A wezykiem podkresc, ze dranciulstwo jest technika hakowa.
"Ciekawa przygoda miała miejsce w Dolinie Czarnej Jaworowej. 30 czerwca Andrzej Głuszek i Wojciech Kozub przeszli w cztery godziny prawie w całości na dziabach Śnieżną Dolinkę wyprowadzającą na Wyżnią Lodową Przełęcz. Droga nie była technicznie zbyt trudna (III), jednak ze względu na długość (przewyższenie około 800 metrów) oraz kruche i omszałe odcinki skalne, wymagała dobrej orientacji w terenie i pełnej koncentracji - całość na asekuracji lotnej. Ponad dwie trzecie terenu to zalegający firn, którego nachylenie dochodziło do 60 stopni. "