Witam,
Od jakiegos czasu szukam kolejnych butow wspinaczkowych. Co mnie zaskoczylo, nie moge znalezc na siebie rozmiaru ! Nosze rozmiar 46, czyli UK- 11. Sporo juz butow zmierzylem i nic. Zakladajac 10,5 firmy Evolv, 5.10 czy Rock Pilars po prostu nie miesci mi sie stopa, palce sie podkurczaja, a ustac minute w tym rozmiarze graniczy z cudem.
Ostatnio gdy zalozylem Boreal Diablo rozmiar 10,5 bylem zaskoczony. Pierwsze buty, ktore moglem dluzej potrzymac na stopie. Rozmiarowka tej firmy wydaje sie byc rozsadna. Jednak nie jestem przekonany do tego modelu (Boreal Diablo), co o nim sadzicie ?
Wybor w sklepach we Wroclawiu, szczegolnie jesli chodzi o moja stope jest gorzej jak tragiczny. Oferty w sklepach koncza sie na 10,5, maksymalnie 11 i to tylko wybranych/pojedynczych modeli. Przy zanizonych rozmiarowkach nie mam szans zalozyc tych butow na stope.
Na stronie producentow widzialem, ze 5.10 robi maksymalnie rozmiar 13, Evol 12. Oczywiscie z wiadomych powodow sklepy nie sprowadzaja takich rozmiarow. Moglbym oczywiscie zamowic duzy rozmiar w ciemno ze strony producenta, no ale jest spore ryzyko, ze nie bedzie pasowal.
Nie wierze, ze jestem jedynym wspinaczem, ktory nosi rozmiar 46. Koledzy co polecacie ? Jesli mierzony przeze mnie model Boreal Diablo byl do przyjecia, a nie byl to jeszcze koniec skali tego producenta, moze warto zainteresowac sie innym modelem tej firmy ?
Dodam, ze wspinam sie glownie w Sokolach, troche na garazowym panelu, czasami trafie w wapienie. Od butow oczekuje glownie uniwersalnosci. Zakres moich mozliwosci to VI.1 - VI.2 OS. Wspinam sie nie wiele, amatorsko dla zabawy, ale chcialbym by byly to buty rozwojowe.
pozdrawiam
hybryd