grozny grzegorzu - to, ze tomaszka ma obsesje i wszedzie szuka szpionow onyszkiewicza, to juz dawno przyjalem do wiadomosci (abstrahuje od faktu, ze miejscami ma racje - i nie chodzi mi tu o onycha czy w/w zdjecie), ale ty tez masz niezle porabane pod kopula na jego punkcie. popatrz na swoj post: trzy wielkie zdjecia, w tym satelitarne (sic! ze tez ci sie chcialo grzebac!) i przydlugi wywod, w sumie gdzies na 10 scrollow przegladarki. qui bono?
--
wiec stanowczo twierdze: obaj macie nasrane.
bez obrazy.
pzdr -
mazeno