Hej
Podstawa to lekarz dobry specjalista. Powiem to tak to że bark sam wskoczył na miejsce wcale nie musi oznaczać że jest na odpowiednim miejscu nawet fakt że nim ruszasz. Mógł się minimalnie przesuną i teraz każde jego obciążenie będzie powodowało kolejne szkody w stawie co może się skończyć tak jak w moim wypadku, ja krótko mówiąć olałem fakt że bark mi wyskoczył i łoiłem dalej co po kilku latach ma to taki skutek że grozi mi operacja a w momencie wspinania blokuje mi się całe ramie, po zatym slicznie sobie przeskakuje wydajcą "śmieszne dzwięki" przy okrężnych ruchach o bólu już nie musze chyba pisać.
Bracie do lekarza i to do naprawde dobrego a nie do znachora
Trzymaj się i daj znać co z Tobą
Pozdrawiam M