DeLong Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Kuba
> A gdzie ja Ci/Wam narzucam jakieś ograniczniki?
Spokojnie, spokojnie nigdzie nie narzucasz. Nie burz się :-)
> Sami zdecydowaliśmy sie wyjść z niego tak gdzieś w
> połowie. I wcale nie czuliśmy obligu "jedna
> dziabka cały czas w kominku".
> Takie kominki nie należą do najprzyjemniejszych
> formacji, a płyta wyglądała puszczalsko i
> oferowała zdecydowanie bardziej eleganckie
> wspinanie.
Pewnie zrobiliśmy to podobnie
>
> > Ile tam daliście?
>
> Daliśmy enigmatyczne M6+. Po ostatniej dyskusji
> odnośnie wycen pewnie dałbym teraz nowe 7-/7, a
> same trudności bym porównał do pierwszego wyciągu
> Parady. Zresztą miały one podobny charakter - 2-3
> trudniejsze ruchy.
Bardzo możliwe, ze podobne do Parady. Tzn ławteijsze bo krotsze, trudniejsze bo bardziej siłowe. Moim zdaniem ogólnie ciut łatwiejsze...
W sumie sie zgadzamy.
> Tylko że te moje przeliczenia wydają sie być mało
> wiarygodne. Wspinałem sie wtedy jeszcze w
> smyczkach, unikałem łapania skały recyma, a raki
> to miałem takie na wpół turystyczne. Sam pewnie
> rozumiesz.
Doskonale rozumiem, sam robiłem jeszcze do 2006 roku wszystko ze smyczkami...
Pzdr K