Re: RP ???

> no oczywiście i dlatego na fotach są przedłużane
> ekspresy bo przecież to nie ma znaczenia. przystaw
> się w stylu "prawdziwe RP" do swojego maksa to
> poczujesz różnicę.

foty są na 150% pozowane, co nie zmienia faktu, że finalne przejście też było przy wiszących, tak jak 99% przejść RP, pokaż mi proszę kogoś kto się jako tako wspina (i niech to nie będzie Blondas ani makar:) kto ściąga ekspresy przy każdym przejściu RP

> > Nie widzę tu żadnego zakłamania, jest
> napisane RP
> > i wszyscy wiedzą o co chodzi, niektórzy
> tylko
> > udają, że nie wiedzą i czują się oszukiwani:)
>
>
> to żeś wyjechał, napisz coś jeszcze odkrywczego.

no widzisz dla Ciebie to jest odkrywcze , dla mnie oczywiste:)

> > Proszę Cię nie wyciągaj tutaj armat z
> uczciwością,
> > bo ma się to nijak do rzeczywistości.
> > PP umarł dawno (jeżeli kiedykolwiek żył)
> śmiercią
> > naturalną i próby reanimacji za pomocą postów
> na
> > Brytanie są jak widać mało skuteczne.
> > A pre protection ma rację bytu i sprawdza
> się
> > doskonale przy drogach nieobitych.
>
> no teraz to już pojechałeś po bandzie, czyli PP na
> kościach jest takie samo dobre jak RP ?

nie zrozumialeś, albo ja mało wyraźnie napisałem, rozróżnianie RP od PP na drogach nieobitych ma rację bytu i jest sensowne
Istotą wspinania tzw sportowego czyli na drogach obitych nie jest wpinanie ekspresów tylko zrobienie drogi
Istotą wspinania na drogach nieubezpieczonych oprócz wspinania oczywiście jest asekuracja

Ameryki nie odkrywam, takie są standardy w skałach w których wspinam się od 15 lat, chociaż zdarzają się wyjątki, przyznaję.

rp