Blondas Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> > Powoli doszliśmy do sedna, tzn. że używanie
> > zakrętasów na stanie nie jest na pewno
> > błędem! sic!
>
> W punkty stanowiskowe wpinamy zwykłe karabinki.
> Wpinanie weń zakręcanych jest nadgorliwością ale
> dopuszczalną.
>
> > Wspinałem się przedwczoraj na 9-cio
> wyciągowej
> > szóstce plus i po naszych tu dyskusjach
> > odchudziłem sprzęt do siedmiu zakrętasów,
> ponieważ
> > uznałem, że droga jest na tyle łatwa i
> bezpieczna
> > że powinno mi to styknąć.
>
> Siedem na zespół mam nadzieję? ;)
Siedem na zespół pod spodem masz wyliczone
>
> > 2 zakrętasy do ATC Guide - jeden lekki drugi
> HMS -
> > chyba, że ktoś zdecyduje się wpiąć go
> asekurując
> > partnera zwykłym - choć nie ja.
> > 2 zakrętasy HMS na górne i dolne stanowisko
> > 2 lekkie do back up z pętli do operacji na
> > stanowisku.
> > 1 hms do płytki partnera.
>
> Ja uczę z dwoma zakręcanymi na głowę w zespole.
> Oczywiście wygodniej mieć trzy ale pokazuję, że
> bez straty bezpieczeństwa można wspinać się z
> dwoma.
> Wiadomo, że jak ktoś zaczyna to ma niedobory
> sprzętu.
> Jak się nauczy wspinać z nadmiarem zakrętasów to
> później podczas samodzielnego wspinu z mniejszą
> ilością sprzętu może popełnić błąd, może
> zrezygnować z zakręcanego w nieodpowiednim
> miejscu.
> Sam wspinam się z 2 lub 3 (wielowyciągówki)
> zakręcanymi i nie pamiętam sytuacji żeby mi ich
> brakowało.
Blondas, ale Ty w Tatrach nie uczysz, a nawet jakby to na łatwych drogach na takich jak ludzie chodzą z kursem to można się obyć i z dwoma. Ale jak masz do asekuracji reverso czy ATC guida to musisz mieć już jeden więcej.
Chodzenie z kursem po jednych i tych samych drogach również wyrabia pojęcie ile tak naprawdę na danej drodze jest ich potrzebne. Na Elcapa też byś wziął 3 zakrętasy?
>
> > Droga była łatwa, więc pomyślałem, że zgodnie
> z
> > Twoją poradą i tym co również robię, jeśli
> nawet
> > będzie konieczność użycia zakręcanego
> ekspresa w
> > tzw punkcie kluczowym zastąpię go dwoma
> > ekspresami. Okazało się, że w pierwszym
> przypadku
> > nie dało się wpiąć dwóch ekspresów do
> starego
> > nita, w drugim do ucha haka. Oczywiście
> założyłem
> > pętelki i było ok, bo na drodze o takich
> > trudnościach to mogę założyć wszystko gdzie i
> jak
> > chce. Jakby było trudniej, to po prostu nie
> dałbym
> > rady tego wykonać.
tu w ogóle nie powiedziałeś nic?????
>
> W piachach do ringów wpinałem zakrętasy albo
> (częściej) 2 zwykłe równolegle.
> Jeśli w górach chciałem mieć pewny punkt
> "kluczowy" to wpinałem zakręcany
> (trzeci-nadmiarowy, mogłem sobie na to pozwolić bo
> były to sytuacje sporadyczne)
>
> > W całej tej dyskusji, przekonał mnie głos
> Włodka,
> > który powiedział, że jeśli założyć, że nie
> są
> > znane przypadki wypięcia się pętli z
> karabinka na
> > stanowisku to używanie w ich miejsce
> zakrętasów
> > można uznać za "nadgorliwość", szczególnie
> > dlatego, że te same karabinki nie zakręcane i
>
> > zakręcane są jednak lżejsze(w przypadku
> Trango
> > Superfly jest to 4 gramy -41gr do 37gramów)
> >
> > Jednak to co Ty piszesz że używasz
> 3-tonowych
> > Zicrali, które waża pewnie dwa razy więcej
> niż
> > nawet jeden zakręcany to ja tego nie
> rozumię.
>
> Andrzej, w skałach latasz, obciążasz karabinki
> znacznie częściej więc sprzęt niszczy się
> szybciej.
> Zgodzisz się chyba że w skałkach nie ma sensu
> używać superlekkich i delikatnych karabinków które
> swietnie sprawdzają się w górach.
NIe zgodzę si do końca. Jeśłi chcesz zrobić OS, zgodnie z "TWOIMI" kryteriami, to musisz zabrać ze sobą 10-18 ekspresów. Dla mnie ma to ogromne znaczenie ile na sobie niosę. Jak sądzę, ponieważ jesteś ode mnie jednak lżejszy, dla Ciebie powinno mieć to jeszcze większe znaczenie. Po to je kupiłem aby ich używać, na ścianie w domu nie zamierzam ich wieszać ani z nimi spać, choć jak dobrze wiesz oboje znamy przypadki takiego działania.
>
> > Piszesz, że zdarzały się przypadki że te
> karabinki
> > wymienione przez ciebie pękały - zgoda wiem o
> tym.
> > Podobno łamały się też karabinki Grivela,
> Campa,
> > ale jak któś założy karabinek tak, że go
> będzie
> > łamało na krawędzi albo występie skalnym, to
> myślę
> > że i ten Zicral nie wytrzyma, choć z
> pewnością
> > będzie miał większe szanse.
>
> Właśnie, jest pancerny więc odporny na niewprawne
> ręce początkującego i ewentualne błędne użycie.
Ale zamiast jednego Zicrala mogę wziąść dwa zakręcane Tarngo!!!!!!!!
>
> > Widzę, że nie chcecie przyjąć do wiadomości,
> że
> > technologia jednak ulega postępowi.
>
> Nadinterpretujesz :)
Dobrze, z tego zdania się mogę wycofać, nic nie wnosi dobrego do dyskusji!
>
> > Aby była jasność nie mam żadnego interesu
> aby
> > pisać że karabinki Trango są dobre. Nie
> dostałem
> > ich w prezencie. Jednak kiedy chciałem
> zmienić
> > sprzęt na nowy i lekki przeczytałem w necie,
> > głownie na stronach amerykańskich opinie o
> > karabinkach, które chce kupić, pytałem się
> również
> > ludzi na tym forum o opinie na temat różnych
> > karabinków. Między innymi to co znalazłem w
> necie,
> > że karabinki Trango posiadają tzw Alpinist
> > Mountain Standard pomogo mi w wyborze
>
> A czy zabierasz je na treningowy wspin na
> Zakrzówku lub w Dolinki?
NA Zakrzówku okazjonalnie wspinam się z dolną, najczęściej na czyimś sprzęcie w Dolinkach będę używał nowego sprzętu.
>
> > Na początku przekonywałeś mnie, że po co
> tyle
> > nosić. Teraz ja widzę, że powinieneś
> przemyśleć
> > czy aby Ty nie nosisz za dużo?
>
> Zazwyczaj z wiekiem zabiera się więcej :P
Chcesz powiedzieć stara baba duża kosmetyczka? Myślę że w tym przypadku jest tak, że biorę więcej ale waży mniej!!!!!!!!!!!!!!!!
>
> > Myślę, że z tej dyskusji płynie wiele dobrej
> > lektury i cieszę się, że wiele osób
> podzieliło się
> > swoim doświadczeniem. Co do moich przemyśleń
> muszę
> > jednak powiedzieć tak, że jak pójdę jeszcze
> kiedyś
> > na Nosa w jeden dzień to zrezygnuje z
> każdego
> > grama, który nie jest konieczny, czyli będę
> używał
> > karabinków najlżejszych i nie zakręcanych
> wszędzie
> > tam gdzie to jest akceptowalne. Na reszczie
> > wspinaczek, gdzie te kilka gram nie ma aż
> takiego
> > dla mnie wpływu, będę używał jednak
> zakrętasów -
> > podaruje sobie - ten może zbyteczny margines
> > bezpieczeństwa.
>
> Na stanowisku najważniejszy jest zakręcany
> (zakręcony!) w punkcie centralnym.
Tu się zgadzamy
>
Dodawanie nadmiarowa zakrętasów w poszczególnych
> punktach może sktutkować zmęczeniowym
> niezakręcaniem ich a co gorsze, niezakręcenie tego
> najważniejszego.
Natomiast to jest już tylko Twoje gdybanie!!!!!!!!!!!
Pozdrawiam AM