Re: Zarząd PZA sie odzywa

Mikser Napisał(a):
-------------------------------------------------------
> Za organizacje kursow Ekiperskich w PZA odpowiadam
> osobiscie. Kurs taki odbywa sie raz lub dwa razy w
> roku zaleznie od ilosci posiadanych ringow i kleju
> (ostatnio raz w roku). Ograniczona ilosc sprzetu
> automatycznie ogranicza liczbe uczestnikow takiego
> kursu. Przez caly rok naplywaja zgloszenia od
> zainteresowanych osob na taki kurs i jest ich
> wiecej niz miejsc na kursie. W tej sytuacji PZA
> nie oglasza naboru na taki kurs poniewaz tak jak
> napisalem w poprzednim zdaniu zawsze przed kursem
> jest wiecej zgloszen niz miejsc na kursie. Koszt
> trzydniowego kursu z ringami i klejem dla ok. 10
> osob wynosi ok. 8.000zl. PZA przeznacza na
> ubezpieczanie drog rocznie ok. 20.000zl. Poniewaz
> przeszkoleni juz Ekiperzy osadzaja ringi zakupione
> z tej puli, to kasy wystarcza niestety tylko na
> jeden kurs w roku.
> Piotr Drobot.

Troche niewłaściwie jest to zorganizowane, moim zdaniem.
Są bowiem ludzie, którzy chcieliby wziąć udział w kursie
nawet bez korzystania z dofinansowania - tzn tacy, którzy
zgłosiliby się chętnie na kurs z własnymi ringami i klejem.
Dlaczego nie miałbyś ich przeszkolić?
Brak pieniędzy na ringi nie jest usprawiedliwieniem
dla braku kursów. Nie brakuje chętnych do obijania
nawet na własny koszt, to, że nie mogą oni wziąć
udziału w kursie z powodu niedotyczącego ich braku
kasy PZA na sprzęt, to nieomal paranoja.
Szkolić trza niezależnie od bolączek finansowych pezety.
I lepiej, żeby pezeta trzymała (choćby za Twoim
pośrednictwem) pieczę nad szkoleniem nawet jak nie
ma kasy na sprzęcicho.
Howgh.
Pozdrawiam -
olgierd