birbag ma racje.
W przeszłości mieliśmy niezłe jaja z miejscowymi gazdami (niby właścicielami tych gruntów należących do tzw Wspólnoty ośmiu wsi) i w końcu sprawa ucichła jakoś sama, nie podejrzewam zakopiańczyków o taką obore bo każdy z nas lubi ten rejon i raczej nie dąży do ucięcia tam wspinu, natomiast ostatnimi czasy nawiedzali skały spacerkowo chłopy ze wsi, nie mam pojęcia po co bo grzybów jeszcze nie ma, a troche żelastwa zawsze sie przyda, poza tym po kradzieży pozostały pojedyncze plakietki które są mało widoczne, a jak ktoś zna rejon i sposób obijania to nie odpuszczałby raczej takich kęsków...
Niech ich szlag trafi!