Wg mnie przeżywcowanie Hasse-Brandlera na Cimach to "bułka z masłem" w porównaniu z tym przejściem.
Ta droga jest naprawdę pompująca, a do tego miejscami nieprzyjemnie krucha.
Rotwand robi wrażenie, a sama MR ma dobrą asekurację jeśli idzie się rzecz jasna z liną ;)
Ps Zawsze zastanawia mnie jakie są głowne intencje takiego przejścia, gdy żywcujący ma kask z gopro na głowie i/lub jest filmowany przez sztab ludzi
Tak czy siak te przejście zrobiło na mnie podobne wrażenie jak przesolowanie Ryby
Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2022-09-14 20:29 przez jankuczera.