Próbuję obecnie zrobić drogę, gdzie trzeba mocno wykręcić prawą rękę, żeby się wpasować w odciąg i wykonać z niego cały ruch, od przytrzymania do bani. I gdy jestem w połowie ruchu, a więc w chwili, kiedy nadgarstek musi się przekręcić z odciągu w podchwyt, okropny ból uniemożliwia mi zrobienie ruchu. Później nadgarstek boli jeszcze kilka dni. Stąd moje pytanie: czym wzmocnić ten nadgarstek? Plastrem? Opaską? Droga jest ciągowa i wybierająca, stąd obawiam się, że zastosowanie ucisku spowoduje zakłócenia w krążeniu i szybsze zbułowanie. Ma ktoś jakieś doświadczenia z nadgarstkami?