Widziałem efekty takiej akcji w Kobylanach. Jest dobrze, chyba można jeszcze lepiej. Było: kolorowy napis na szarej skale. Po akcji: biały prostokąt na szarej skale. Obecnie: nowy kolorowy napis w białym prostokącie. Po prostu takie wypiaskowane miejsce wprost zaprasza do kolejnego grafitti, jak tabliczka z podpowiedzią: proszę. Stąd propozycja nieregularnego piaskowania, żeby nie zachęcać malarzy! G.