Gratulacje!
Trzeba mieć zdrowie i nerwy!
Przy okazji:
"PS Będąc w Yosemite miałem parę interesujących rozmów z Haizem Zakiem, który opowiadał o postępach Adama Ondry na Dawn Wall. Mówił, że podziw Adama dla Caldwella i Jorgesona radykalnie wzrasta. Im wyżej na drodze, tym trudniej. Generalnie na C4 atmosfera jest jednak bardzo luźna i raczej nie zauważa się żadnych objawów ekstazy z powodu czyjegoś wspinania. Ludzie przybijają żółwika i mówią: „good job, bro”, a podwyższone emocje bardziej królują w Internecie, no chyba, że zacznę opowiadać, jak walczyłem w okapie, albo spadałem ze skyhooka, wtedy zauważam wzmożone zainteresowanie…;)."
to nie widać takiego zainteresowania (czy nawet show) związanego z przejściem jak 2 lata temu?
[
www.independent.co.uk]