Jamajka - Polska - Himalaje. Jak zacząć znając tylko teorię?

29 lut 2016 - 03:56:47
Witajcie. Jah Bless!

Jest to mój pierwszy post tutaj, wybaczcie zatem ewentualne błędy i niedociągnięcia (w tym błędy językowe - nadal się uczę polskiego). Pytania bowiem zadawane są przez laika bardzo chcącego udowodnić coś sobie przede wszystkim. I spełnić marzenie... trochę swoje a trochę czyjeś.

Mieszkając w kraju, nazwijmy to "dość ciepłym" :) jakim jest ukochana Jamaica zapragnąłem odwiedzić swoją Ojczyznę. Uprzedzony przez rodziców, ludność tamtejszą i straszne historie powtarzane przez znajomych tym bardziej chciałem zobaczyć ten Kraj nad Wisłą. Ojciec bardzo ładnie wszystko przekazywał. Najbardziej niesamowitą sprawą wydawały mi się góry. Wszak Blue Mountain Peak – ma 2256 m. Widziałem tam kiedyś śnieg! :) Łażenie po tej górze może być całkiem ciekawe, zabawne nawet ale o tym może kiedy indziej.

Górami zaraził mnie R.I.P. mój Ojciec. Warszawiak. Pokochał jednak Tatry, po wojnie tam się ukrywając. AK, nieciekawe prześladowania itp. Co Go zawiało na Jamajkę? :) Chyba muza (jazzman) i zamiłowanie do morza też :)
Stąd nieustający temat w rozmowach rodzinnych - jak wyjechać w fajne góry. Ja je raczej od dołu poznałem wtedy. Coś we mnie pozostało. Zakiełkowało. Tatry są piękne. Alpy - ogromnie i piękne. Nie byłem w Himalajach. Ciągnie mnie tam. Chodzi o ten ogrom, przerażający i pochłaniający.


Ludzie kochani! Po moich małych doświadczeniach, ogarniam sprzęt, wiem jak się wspinać, wiem jak nie spaść (pewnie do momentu), nie jestem ignorantem etc. Wyłania się w mojej głowie pytanie najważniejsze... Jak przygotować się do "ataku" na Himalaje? Gdzie, od kogo można "nauczyć się" odpowiednich metod zdobywania szczytów, choć nie jest to warunkiem koniecznym do egzystencji. Sama podróż, wyprawa i oglądanie majestatu tych "potworów" byłaby już dla mnie ogromnym przeżyciem. Skąd, poza siecią, czerpać można dane? Jak "wejść" w ten świat ludzi obeznanych z górami?

Finansowo jest ok. Da się wszystko. Potrzebuję tylko jakiegoś guru. Nie chodzi mi też o komercyjne wyprawy typu "o rany bedę tysiącstomiliardowy na Everest". Nie.

Taka wyprawa (umiem gotować, sprzątać i wszystko) jest dla mnie niesamowicie ważna. Ja nie muszę na sam szczyt. Jak się uda to ok. Jest ważna, bo w serduchu mam pewną osobę, dla której chciałbym to zrobić. W ten sposób, mówię, nastapiloby jakieś z Nia pożegnanie. Takie bowiem było Jej życzenie. Nie doczekała.
Nie chcę wyjść na jakiegoś desperado, jak wcześniej pisałem to moje przede wszystkim marzenie.

Sytuacja wygląd tak, że nie wiem jaka jest gradacja umiejętności wspinaczkowych. Piony i przewieszki nie są mi obce, ale zawsze uważałem, ze to co robię jest jakieś takie amatorskie. Ergo - douczyć się, połazić i działać.

Przepraszam za kaleczenie języka itp problemy z przecinkami (to bardzo trudne pojąć) :) Nie jest łatwym ten nasz język :)
Za pomoc w pisaniu podziękować należy cierpliwej koleżance mojej, która góry ma w jednym palcu i jest wielka i bardzo maiła.
Jah Bless!
Julien



Zmieniany 1 raz(y). Ostatnia zmiana 2016-02-29 04:00 przez Julian Aitken.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» Jamajka - Polska - Himalaje. Jak zacząć znając tylko teorię?

Julian Aitken 29 lut 2016 - 03:56:47

Re: Jamajka - Polska - Himalaje. Jak zacząć znając tylko teorię?

bans 29 lut 2016 - 08:33:24

Jah Bless Jobless Julian

TomaszKa 29 lut 2016 - 09:51:09

Re: Jah Bless Jobless Julian

Julian Aitken 29 lut 2016 - 15:23:59

Re: Jah Bless Jobless Julian

Warchoł 29 lut 2016 - 18:04:15

Re: Jah Bless Jobless Julian

Klaudia Szlifier 29 lut 2016 - 19:39:32

Re: Jah Bless Jobless Julian

Księżniczka 29 lut 2016 - 20:32:59

Re: Jah Bless Jobless Julian

TomaszKa 01 mar 2016 - 08:11:30



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty