Dzięki za świetną imprezę i najlepsze koszulki - jak do tej pory ;)
Szkoda, że przytrafił się wypadek.
Maćka mijaliśmy w drodze do mety samego. Mam nadzieję, że Jacek ok.
Wracając do zeszłorocnej edycji.
Mam wrażenie, że zorganizownie V MAS w tym samym rejonie w którym odbył się IV MAS było ostatnią szansą na udowodnienie/rehabilitację dla zeszłorocznych mistrzów.
Mistrzowie nie skorzystali.
Pozdr.
Bartek