Wielki Śnieżny Kocioł - najważniejsze formacje

Marek
03 lut 2014 - 20:52:19
Film niezły, chociaż muzyka diaboliczna, a przecież Kotły mają różne oblicza. Bywa mglisto i tajemniczo, ale trafia się i piękna pogoda. Wielu lat trzeba mi było, żeby zrozumieć, że wspinamy się nie po to, żeby zbierać w d.... ,a doznania płynęły nie tylko z trudności drogi, ale też piękna i majestatu tego, co da się zobaczyć tylko z perspektywy wspinacza.
Tyle wspomnień, przygód, tylu wspaniałych ludzi poznałem właśnie w Kotłach. To nie ponure czeluści, groźne spionowane połacie, a w latach intensywnej eksploracji nawet nie tak kruche - to cudowne miejsce, które jednym posunięciem administracyjnym zabrano nam na wiele lat.
Szkoda, że Maciek nie skontaktował się z kimś, kto ma co nieco pojęcia o topografii i nazewnictwie. Prawda jest taka, że niestety wiele formacji w rzeczywistości nazywamy zupełnie inaczej niż to sugerował przewodnik Kolana.
Kolan to barwna postać, ale miał niestety jedna wadę – uzurpował sobie prawo do nazywania formacji w Kotłach według własnego uznania, nie szanując nazw zwyczajowych, podobnie zresztą jak cechował go brak rzetelności w ustalaniu autorów pierwszych przejść.
Nie On pierwszy i nie ostatni - kiedy odwiedziłem po latach dolinę Szczawnika, czyli popularną Pełcznicę, okazało się, że drogi które przechodziłem mają swoich autorów, którzy znacznie później dokonali pierwszych przejść.
Ale wróćmy do Kotłów. Po latach ustał już opór dla niektórych nazw formacji.
Bowiem bardziej z przekory i na złość autorowi przewodnika nazywaliśmy Eigerem Czarci Mur, ale Żleb Kryształowy niech zostanie Kryształowym, a Mokry Żleb Mokrym, a nie Jurkowym!
Gdyby doszło do stworzenia jakiegoś przewodnika z prawdziwego zdarzenia, bez Komisji Nazewnictwa chyba się nie obędzie.
Podziel się:
Temat Autor Wysłane

» Wielki Śnieżny Kocioł - najważniejsze formacje

Marek 03 lut 2014 - 20:52:19



Nie możesz pisać w tym wątku ponieważ został on zamknięty