Od jakiegoś roku miewam problemy z głównym więzadłem/stawem środkowym palca środkowego. Puchnie i trochę boli. Okładanie lodem i smarowanie Voltarenem przez jakieś 3 dni pomaga. A potem cholerstwo znowu się odnawia. Tapowanie może pomaga - nie jestem pewien. Nie przypominam sobie żadnego gwałtownego urazu, który do tego doprowadził, raczej tak się zrobiło kumulacyjnie, nawet nie jestem pewien czy bezpośrednią przyczyną było wspinanie.
Zanim się w końcu wybiorę do lekarza, ciekaw jestem czy ktoś miał podobne objawy i jak się zakończyło. Jakieś dobre rady?
Czy to może być naciągnięte A3?
Temat niby jest mielony w tę i we wtę ale wszystko co znalazłem w sieci zdaje się być o innych objawach.