czesc, wlasnie nadrabiam zaleglosci w czytaniu postow, i przez chwile myslalem ze snie: co to za bzdura z trzema linami do wspinania? widzial to kto? Wszystkie 3 rodzaje lin sa do wspinanie i nie ma potrzeby ich mieszac (a moze sie myle?)
Uzywam wszystkich trzech stosownie do warunkow i towarzystwa. Lina pojedyncza ma zalete w niskiej wadze i prostocie w obsludze, zwlaszcza u asekuranta. Lina polowkowa jedzie ze mna w gory jak prowadze 2 pacjentow na raz. Rozni sie od blizniaczej gruboscia i wieksza wytrzymaloscia dlatego wolno ja wpinac naprzemiennie np. czerwona zyla w "prawe" haki, niebieska w lewe, no i asekurowac top rope na pojedynczej zyle, nadaje sie tez pojedynczo na lodowiec. Nie wolno tego robic z lina blizniacza - obie zyly w kazdy przelot i 1 partner na drugim koncu. Czasem robie odstepstwa od tych zasad i biore line pojedyncza w gory - zwlaszcza jak jade z partnerem ktora placze jak sie jej liny na stanowisku poplataja i chce je przy pomocy scyzoryka rozplatywac. Ryzyko poplatania jest mianowicie 100krotnie wieksze niz to ze mi kamien pojedyncza zyle przetnie.
podzrawiam marka, mam nadzieje ze nie kupil sobie dodatkowo liny stalowej, oraz jakby ta tez sie miala zerwac to i spadochronu.
Manu