Chcę się z wami podzielić wrażeniami z wizyty na sztucznej ścianie w Rudzie Śląskiej i przestrzec przed odwiedzaniem jej.
Ścianka jest na terenie Rudzkiego Mosiru i jest bardzo ładna - foto na stronach monolitu który jest jej wykonawcą. Kosztowała miasto 100 000 złotych i miała chyba służyć propagowaniu aktywnego wypoczynku wśród mieszkańców tego miasta. I tak na początku było!! - był grafik kiedy są dyżury opiekunów ściany i spokojnie można się było wtedy wspinać. Od 1 sierpnia zmieniły się zasady - ścianka otwarta jest od 10-20 siedem dni w tygodniu i jest odpłatna. Dla mnie okej - pewnie miasto chce sobie zwrócić inwestycję lub zapłacić gościowi który tego pilnuje. Jednak mimo tego co jest tam napisane permanentnie ścianka jest zamknięta i można ją sobie pooglądać za krat płotu. Gostek, który pilnuje całego ośrodka (basen, korty itp.) nie ma pojęcia kiedy ściana jest czynna i wzbraniał się przed daniem numeru telefonu do mosiru tłumacząc się że jemu nie wolno :)))
Generalnie - miasto wydało na ścianę 100 000 złotych, pewnie z jakiegoś centralnego lub europejskiego funduszu na rozwój kultury fizycznej, ściana stoi ogrodzona, nikt se krzywdy nie zrobi i jest ślicznie.
Tylko ja i pewnie paru innych zrobiło kilkadziesiąt km na darmo.